Chcesz otrzymywać najnowsze wiadomości
Wydarzenia
Polska tylko wschodzącym innowatorem według rankingu KE


Komisja Europejska opublikowała kolejną edycję "Europejskiego Rankingu Innowacyjności". W 2021 roku Polska nie tylko swojej pozycji nie poprawiła (ponownie zajmuje 4. miejsce od końca), ale została uznana jedynie wschodzącym innowatorem wraz z Rumunią, Bułgarią, Chorwacją, Węgrami, Łotwą i Słowacją. Wyniki wszystkich tych krajów są niższe od średniej UE.



Na bazie rankingu, 27 państw członkowskich podzielono na cztery grupy: liderów innowacji, silnych, umiarkowanych i wschodzących innowatorów. Najbardziej innowacyjnym krajem UE pozostaje Szwecja, zaś kolejne miejsca zajmują Finlandia, Dania i Belgia. Ich wyniki w obszarze innowacyjności stanowią ponad 125 proc. średniej unijnej. Dla porównania, w przypadku Polski jest to jedynie 59 proc. Nasz kraj co prawda od 2019 r. rokrocznie odnotowywał 5-procentowy wzrost poziomu innowacyjności, ale to nie wystarczyło, aby dogonić resztę stawki.

– Pozycja Polski rozczarowuje, zwłaszcza że nie tylko nie poprawiamy swojego miejsca, ale też zwiększa się dystans do czołówki. Warto pamiętać, że rodzimi innowatorzy mogą korzystać z kilku zachęt podatkowych, na czele z obowiązującą od pięciu lat ulgą badawczo-rozwojową, które nagradzają prowadzenie działań B+R. Proponowane w Polskim Ładzie kolejne instrumenty proinnowacyjne, w tym wyczekiwana ulga na robotyzację, znacznie poszerzą wachlarz dostępnych mechanizmów. Jednak powstanie skutecznego systemu wspierania innowacyjności wymaga dalszych zmian, przede wszystkim uatrakcyjnienia i uproszczenia obowiązujących rozwiązań, aby przedsiębiorcy częściej po nie sięgali – komentuje Agnieszka Hrynkiewicz-Sudnik, Dyrektor Obszaru podatków i finansowania innowacji w Ayming Polska.

Więcej minusów niż plusów

Według rankingu KE polski system innowacji najlepiej wypada w trzech kategoriach, choć i tak sytuuje się 
w nich za średnią unijną. Chodzi o digitalizację, stosowanie technologii informatycznych oraz aktywa intelektualne (patenty, znaki handlowe, aplikacje). Z kolei do najsłabszych stron zaliczono wprowadzanie innowacji w MŚP, zatrudnienie w innowacyjnych przedsiębiorstwach (przedostatnie miejsca), atrakcyjność systemu badań naukowych (3. miejsce od końca) oraz powiązania i współpracę (5. miejsce od końca).

Co więcej, Polska wypada niekorzystnie pod względem liczby przedsiębiorstw, które nie są innowacyjne i nie mają perspektyw na stanie się innowatorami. Wskaźnik ten wynosi aż 61, podczas gdy u naszych sąsiadów – Czech i Niemiec – jest to odpowiednio 36 oraz 14. Obok rankingu krajów, KE przedstawia również Ranking Innowacyjności Regionów. W przypadku Polski najbardziej innowacyjnymi strefami są regiony Warszawski stołeczny (uznany za umiarkowanego innowatora) i Małopolska (umiarkowany innowator –).

Wysoka samoocena

Co ciekawe, w oczach samych przedsiębiorców ich poziom innowacyjności wygląda znacznie lepiej. Z badania Ayming* przeprowadzonego wśród firm prowadzących działalność B+R wynika, że w porównaniu do konkurencji międzynarodowej połowa z nich ocenia stopień swojej innowacyjności na 4 i 5 w skali od 1 do 5. Jest to zauważalny wzrost w porównaniu z badaniem z zeszłego roku, w którym takie noty przyznało sobie 38 proc. ankietowanych. Tylko 13 proc. respondentów nisko oceniło poziom innowacyjności swojego przedsiębiorstwa (noty 1 i 2).

Co powoduje rozdźwięk między samooceną przedsiębiorców a ich wynikami na tle międzynarodowym? Zdaniem Magdaleny Burzyńskiej, Dyrektor zarządzającej Ayming Polska, jedną z odpowiedzi może być bardzo wąskie myślenie o innowacyjności.

– W Polsce wciąż pokutuje przekonanie, że bycie innowacyjnym to stworzenie gotowego produktu lub usługi. Na tym tle rodzimi innowatorzy faktycznie mogą wypadać całkiem dobrze. Natomiast równie ważne są pozostałe etapy, które do tej innowacji prowadzą (np. dostęp do wykwalifikowanej kadry czy współpraca 
z ośrodkami naukowymi), a następnie pozwalają jej zaistnieć na rynku. W tym przypadku chodziłoby o łatwość komercjalizacji technologii czy pozyskania finansowania. Niestety na tym gruncie wciąż mamy wiele do nadrobienia w stosunku nie tylko do czołowych europejskich innowatorów, ale nawet państw regionu, na czele z bardzo innowacyjną Estonią – stwierdza Magdalena Burzyńska.

Innowacje domeną zarządów

W raporcie PARP Monitoring innowacyjności polskich przedsiębiorstw z 2019 r. czytamy, że w firmach aktywnych innowacyjnie za niemal 75 proc. innowacji odpowiadają ich właściciele lub osoby zarządzające. Na drugim miejscu (63 proc.) znalazło się otoczenie zewnętrzne w postaci klientów, dostawców oraz podmiotów z branży, z którymi kontakt ma przeważnie kadra zarządzająca. Oznacza to, że wprowadzanie innowacji nad Wisłą opiera się niemal wyłącznie na osobach decyzyjnych. W zaledwie co czwartej firmie w proces ten zaangażowani są kreatywni pracownicy spoza zespołu badawczo-rozwojowego, a w co dziesiątej – tacy, którzy w nim na co dzień pracują.


Niezbędnik innowatora

Obecnie przedsiębiorcy w Polsce mogą korzystać z następujących form wsparcia w prowadzeniu działalności badawczo-rozwojowej (B+R):
    •    ulga badawczo-rozwojowa – pozwala odliczyć od podstawy opodatkowania 100 lub 150 proc. kosztów prac badawczo-rozwojowych, które zostały już poniesione. Nieistotne są czas trwania i skutki prowadzonych działań. Od podatnika wymaga się ewidencjonowania kosztów kwalifikowanych 
i prowadzenia dokumentacji projektów B+R;
    •    dotacje krajowe i unijne – dotyczą dofinansowania projektów innowacyjnych, które przedsiębiorstwo dopiero planuje przeprowadzić. Konieczne jest postępowanie według przyjętego wcześniej planu, zaś wyniki prowadzonych działań B+R mają znaczenie przy późniejszym rozliczeniu dotacji;
    •    ulga IP Box – skierowana do firm, które uzyskują dochód dzięki komercjalizacji wyników własnych prac B+R. Wówczas mogą skorzystać z preferencyjnej 5-procentowej stawki podatku dochodowego. Ulga IP Box obejmuje zamkniętą listę kwalifikowanych praw własności intelektualnej, w tym patent, wzór użytkowy, wzór przemysłowy czy autorskie prawo do programu komputerowego;
    •    ulga dla twórców – umożliwia zastosowanie 50 proc. kosztów uzyskania przychodu w przypadku działalności twórczej odznaczającej się oryginalnością, niepowtarzalnością, niebanalnością, nierutynowością i elementami indywidualizującymi twórcę. Honorarium autorskie powinno być wyraźnie wyodrębnione od innych składników wynagrodzenia pracownika-twórcy.

Źródło: Ayming - międzynarodowa grupa doradcza działająca w 15 krajach na świecie. Od 2004 r. Ayming Polska wspiera przedsiębiorstwa w uzyskiwaniu oszczędności i zwiększaniu wyników finansowych. Badanie przeprowadzone techniką CATI przez firmę Opinia24 wśród 101 przedsiębiorstw. Zostało zrealizowane w okresie od 11 lutego do 9 marca 2021 roku. Zakwalifikowano do niego firmy zatrudniające od 30 pracowników, które działają w branżach prowadzących działalność badawczo-rozwojową. W zależności od wielkości przedsiębiorstwa na pytania odpowiadali: właściciel, CEO, dyrektor generalny, dyrektor finansowy lub dyrektor/manager ds. rozwoju.


dodano: 2021-09-15 07:54:52