Dr Ewa Lewandowska-Tarasiuk
Teatralizacja przekazu prezentacyjnego nadaje mu atrakcyjność widowiskową, a
dramaturgia jego treści merytorycznej – dynamikę
Teatr
życia codziennego wykreował nie tylko wielu aktorów, ale i ogromną publiczność,
uczestniczącą w niekończącym się spektaklu najróżniejszych prezentacji.
Melpomena – muza teatru wyszła z orszaku Apollina, by skorzystać z pokus
marketingu. Zastosowanie w prezentacji elementów dramaturgicznych, kreowanie
jej na wzór spektaklu teatralnego, wzbogacającego jej przekaz, daje wielką
szansę na skuteczność działań prezentacyjnych. Kryje też pewne
niebezpieczeństwo przerostu atrakcyjności form nad walorami intelektualnymi.
Budowa akcji w dramacie uwzględnia pięć zasadniczych faz: ekspozycję,
rozwinięcie, punkt kulminacyjny, perypetię i zakończenie. Warto prześledzić ów
tradycyjny model i porównać z nim konstrukcję wystąpienia prezentacyjnego.
W ekspozycji zostaje przedstawiony wyjściowy układ zdarzeń
i zawiązuje się konflikt dramatyczny. Rozwinięcie przedstawia bieg
wypadków, osnutych wokół głównego konfliktu – stają się widoczne momenty
dramatycznych napięć. Następuje spiętrzenie wydarzeń i punkt kulminacyjny,
w którym dramatyczne napięcie osiąga apogeum. Zachodzi zmiana w losach
bohaterów, wynikająca z dynamiki rozwoju wątków dramatu, czyli perypetia.
Stanowi ona łącznik między punktem kulminacyjnym a zakończeniem. Może
ono być pomyślne bądź tragiczne dla bohaterów (w tragedii antycznej podsumowanie
tego, co się wydarzyło, stanowił exodos wykonywany przez chór).
Trudno mówić w prezentacji o konflikcie w jego tradycyjnym,
dramaturgicznym znaczeniu, ale przedstawienie wyjściowego układu zdarzeń
związanego z istotą problemu, który okaże się przedmiotem prezentacji jest
głównym wątkiem ekspozycji.
W prezentacyjnym wywodzie rolę ekspozycji pełni wstęp.
Kompetentne odwołanie się w nim do znaczenia i rangi problemów, pobudzenie
zaangażowania odbiorców, wyzwolenie psychofizycznego stanu otwarcia się na
prezentację, pobudzenie ciekawości i oczekiwania na prezentacyjną ofertę – to
najważniejsze elementy budowania jego dramaturgii, które nierzadko także mogą
przybierać pewne formy konfliktu, np. między tradycją a nowoczesnością czy
stanem aktualnym a proponowaną wizją nowych rozwiązań.
Dokonywanie diagnozy sytuacyjnej, związane z określeniem
i rozwinięciem problemu, odniesienie jej do potrzeb i pragnień
audytorium, wyzwalanie potrzeb jeszcze nieuświadomionych – to rozwinięcie
głównych wątków merytorycznych prezentacji. Tutaj właśnie prezenter będzie
korzystać z przykładów i objaśniać analizowane mechanizmy sytuacyjne – w tej
części jego wypowiedzi coraz bardziej widoczne będą momenty napięć
intelektualno-emocjonalnych, tworzących dramaturgię prezentacji. Wtedy
prezenter odwoła się do argumentacji merytorycznej, stanowiącej o sile jego
perswazji, nie rezygnując z argumentów emocjonalno-wolicjonalnych. Tok
prezentowanego wywodu doprowadzi niezauważalnie do punktu kulminacyjnego, wtedy
zostaną wytoczone najważniejsze argumenty, sformułowane najistotniejsze tezy,
postawione najtrafniejsze pytania. Pobudzą one ciekawość poznawczą, gotowość do
zmian zastanego stanu rzeczy, kreatywność w podejmowaniu nowych wyzwań.
Wiele zależy od tego, w jaki sposób wspomagające komunikaty
zostaną sformułowane i wygłoszone, na jakim poziomie manifestować się będzie
kultura żywego słowa nadawcy komunikatu – prezentera. Gdy pojawi się możliwość
rozwiązania problemu w postaci tego, co zaspokoi potrzeby i pragnienia odbiorców
– przedstawionego produktu, usługi czy idei – wtedy będzie można mówić o
zapożyczonej z sytuacji dramatycznej perypetii. Stanowi ją symulacja
rzeczywistości po zastosowaniu proponowanego rozwiązania oraz dynamiki
rozwoju jej wątków, zawartych w przedstawionych epizodach. Z perypetii wynikać
będzie zakończenie, podsumowujące symulacyjny opis rzeczywistości, nawiązujące
do najważniejszych jej znaczeń i prezentujące rozwiązanie problemu.
Prezenter może odwoływać się do osobistego zaangażowania odbiorców, wyzwolić
wolę ich działania, sformułować trafne przesłanie adresowane do audytorium.
(wrzesień 2013)