Chcesz otrzymywać najnowsze wiadomości
Wydarzenia
Zaległe Płatności Polaków

W ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku zaległości kredytowe i pozakredytowe Polaków wzrosły o ponad 2 mld zł, a liczba niesolidnych dłużników zwiększyła się o 21,5 tys. do blisko 2,8 mln osób. Niesolidni dłużnicy za swoje zaległości mogliby kupić siedem giełdowych spółek klasyfikowanych w najważniejszym indeksie GPW. Wystarczyłoby im na firmę odzieżową LPP i obuwniczą CCC, telekomy Play i Orange, paliwowy Lotos, producenta gier CD Projekt oraz Alior Bank. To dużo, bo znaczące są też przeterminowane płatności Polaków widoczne w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazie Biura Informacji Kredytowej. Na koniec I kwartału tego roku przekroczyły 76 mld zł.

Tym razem zaległości jak i nierzetelnych dłużników przybyło najwięcej na Pomorzu. Z kolei woj. lubuskie jest liderem pod względem odsetka niesolidnych dłużników. Problem dotyczy tam – już 116 na 1000 dorosłych mieszkańców. W rankingu najbardziej zadłużonych regionów nadal prowadzi Mazowsze, a najwięcej dłużników ma Śląsk. Do geograficznej układanki, na mapie nierzetelnych dłużników, swoje dorzuca też solidna płatniczo wschodnia części Polski. Jeden z mieszkańców woj. lubelskiego to 62-letni rekordzista z zaległościami na ponad 70 mln zł.

Wzrost liczby niesolidnych dłużników sprawił, że w I kwartale podwyższył się Indeks Zaległych Płatności Polaków. Wskaźnik, który pokazuje ile osób z problemami finansowymi przypada na 1000 dorosłych mieszkańców kraju, wzrósł o 0,7 pkt. i wynosi obecnie 88,8 pkt. O ile w BIK niesolidnych dłużników jest obecnie mniej niż rok temu i pod koniec ub.r., to w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor w trzy miesiące przybyło 33,5 tys. osób i jest już ich ponad 2,2 mln. Do BIG trafiają niepłacący, m.in. rachunków za czynsz, telefon i internet, opłat sądowych, alimentów, kar za jazdę bez biletu, rat pożyczkowych czy wierzytelności windykowanych.

– Lista nabiera rozmiarów nie tylko z powodu rosnącego problemu z wypłacalnością Polaków, ale również dlatego, że wierzyciele częściej sięgają po tego typu formę nacisku. Choć niepłacącym może się wydawać, że kwoty do zwrotu są niewysokie, to skala problemu sprawia, że łącznie na minusie pokazują się miliardy złotych, za które można byłoby już kupić jedną trzecią giełdowych spółek z prestiżowego indeksu WIG20 – zwraca uwagę Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.  

Firmy nie tylko wpisują, ale również coraz chętniej sprawdzają potencjalnych klientów w BIG, zanim zaoferują im usługi czy towar z odroczonym terminem płatności.

– Obecnie już co dziesiąte zapytanie weryfikujące wiarygodność potencjalnego klienta w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor w odpowiedzi otrzymuje informację o długu sprawdzanej osoby. Najwięcej niesolidnych dłużników wychwytują firmy pożyczkowe i telekomunikacyjne, co pokazuje, że do nich osoby z problemami finansowymi przychodzą najczęściej – mówi Sławomir Grzelczak.  



Łączna kwota zaległych zobowiązań kredytowych i pozakredytowych Polaków wyniosła na koniec marca 2019 – 76 011 780 554 zł. Zadłużenie mieszkańców Polski w ciągu pierwszych trzech miesięcy bieżącego roku, rosło w mniejszym stopniu niż to miało miejsce w ostatnim kwartale 2018 r. (o 2,4 mld zł), ale bardziej niż na początku zeszłego roku, gdy było to 1,24 mld zł. Wartość długów z tytułu niespłacanych rachunków wzrosła o 1 015 185 678 zł (2,5 proc.) do 40,94 mld zł, zaś nieregulowanych w terminie kredytów o 1 030 742 511 zł (3 proc.) do 35,07 mld zł. Jeśli chodzi o liczbę dłużników, to wyróżnia się Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor, w którym w ciągu pierwszego kwartału 2019 r. przybyło 33 499 nowych dłużników i jest ich aktualnie 2,21 mln. W tym czasie w Biurze Informacji Kredytowej liczba osób opóźniających spłatę kredytów o 30 dni zmalała o 14 486 osób do 1,17 mln. Łączna liczba osób posiadających zaległości w BIG InfoMonitor i BIK wynosi 2 798 862 i jest niższa niż suma dłużników obu baz, ponieważ 21 proc. z nich ma zaległości jednocześnie w obu bazach.

Średnio jeden dłużnik ma 27 158 zł przeterminowane płatności, to o 2 proc. więcej niż na koniec grudnia 2018 r. Przy czym średnia zaległość kredytowa wynosi 29 799 zł na osobę, a pozakredytowa 18 518 zł. W porównaniu z poprzednim kwartałem odnotowano wzrosty w obu przypadkach, odpowiednio o 4,3 proc. oraz 1 proc.


Źródło: BIG InfoMonitor. Pełny raport na stronie Biura Informacji Kredytowej.


dodano: 2019-06-13 07:42:49