Felietony
dodano: 2012-03-04
Nad przyszłorocznym budżetem i stanem finansów publicznych zawisły czarne
chmury. Dziura budżetowa podcina podstawy funkcjonowania instytucji publicznych i zabezpieczenia
społecznego. Obawy o kryzys wyraża wielu ekonomistów i przedsiębiorców. Tym bardziej więc, chcę
wierzyć wypowiedziom ministra Kropiwnickiego, że już w IV kwartale br. będą widoczne symptomy
wzrostu gospodarczego, i że przewidywany deficyt budżetowy wcale nie musi być tak wysoki, jak podał
minister Bauc.
|
dodano: 2012-03-04
Historia zna wiele przykładów lekarstw cudownych i z tego powodu bardzo
poszukiwanych. Leczyły bowiem wszystko – od skrofułów aż po obłęd. Jednym z najsłynniejszych była
driakiew norymberska. Jaki był jej skład – tego nikt, poza wytwórcami, nie wiedział, ale vox populi
miał pewność, że lek ten pomaga niemal na wszystko. Toteż płacono za nią złotem i stale znajdowała
nabywców. Oczywiście do czasu, kiedy postęp medycyny spowodował, że driakiew odstawiono do lamusa.
|
dodano: 2012-03-04
W dziedzinie oprogramowania dla średnich i dużych firm Polska nie jest
potęgą. Panują na nim takie potęgi, jak JBA, JDEdwards, PeopleSoft, Oracle czy IBM. Jednym wyjątkiem
w tej amerykańskiej konstelacji jest akurat świecąca wyjątkowo jasnym blaskiem gwiazda – niemiecki
SAP. Skąd się to wzięło? A no z zaniedbań wielodziesięcioletnich w dziedzinie informatyki, systemów
czy bodajże zwykłego absorbowania wyników badań dokonanych przez kogo innego i gdzie indziej.
|
dodano: 2012-03-04
W jednej z firm, w gabinetach prezesów, pojawiły się stojące na podręcznych
szafkach sporej wielkości podświetlane globusy. Dyrektor innej firmy, zmieniając meble w swoim
gabinecie, wprowadził doń ogromnej wielkości biurko i polecił ustawić je na podwyższeniu. Krzesła
dla petentów ustawione zostały niżej – chyba nie było żadnej wątpliwości „Kto tu rządzi”!
|
dodano: 2012-03-03
Na przekór wielu malkontentom pragnę wyrazić swoje najwyższe uznanie dla pani
Hanny Gronkiewicz-Waltz za rezygnację z eksponowanej funkcji prezesa Narodowego Banku Polskiego.
Jest to bodaj pierwszy przypadek ustąpienia ze stanowiska osoby piastującej bardzo wysoką funkcję
państwową i to w sytuacji uznania w kraju i za granicą. Całkowite zaskoczenie i konsternacja. Wręcz
zdrada narodowa. Za jakie przewinienie?
|
dodano: 2012-03-03
Reklama wyborcza i nieodłącznie z nią związany telewizyjny spot reklamowy nie
mają na celu zaprezentowanie opinii publicznej pozytywnego wizerunku kandydata politycznego, a także
partii politycznej promującej owego kandydata. Tak naprawdę – potwierdzają to już nie tylko
doświadczenia amerykańskie – głosuje się bardziej na kandydata, niż na jego program. Bardziej liczy
się osobowość kandydata – jego charyzma i wizerunek, niż merytoryczne szczegóły programu wyborczego.
|
dodano: 2012-03-03
Estonia rozszerza dostęp do Internetu, Węgrzy budują telewioski, Czesi
wprowadzają regulacje dotyczące e-commerce, a Polacy... piszą programy rządowe i współpracy. I za
nic w świecie nie chcą zrozumieć, że w Unii nie ma czego szukać bez nowoczesnych technik
teleinformatycznych, zwłaszcza Internetu.
|
dodano: 2012-03-03
Jeżeli twoja wypowiedź rozszerzona zostanie przez odbiorcę poza jej naturalną
granicę po to, by dokonywać jej znaczeniami – znaczeniami używanych w niej słów – manipulacji
służącej wyciągnięciu przesadnych, ogólnikowych wniosków, to mamy do czynienia z tendencyjnym
uogólnieniem.
Jeżeli zaś wypowiedź, która ma charakter ogólny, sprowadzona zostanie do jakiegoś jednostkowego przypadku, co spowoduje wypaczenie jej sensu, to mamy do czynienia z tendencyjnym uszczegółowieniem. |
dodano: 2012-03-03
W wysoko rozwiniętych krajach świata, takich jak Wielka Brytania, Niemcy,
USA, Japonia, Francja etc. etc., czy nawet zupełnie kiepsko rozwiniętych, jak Egipt czy Dżibuti,
spora część dochodów państwa pochodzi z ceł i opłat granicznych. Można się na to zżymać, że to
protekcjonizm i tłumienie wolnego handlu oraz żerowanie na konsumencie krajowym, ale, niestety, tak
jest.
|
dodano: 2012-03-03
Miesiąc temu wyraziłem tu swoje uznanie dla pani Hanny Gronkiewicz-Waltz za
klasę, z jaką zrezygnowała z funkcji prezesa Narodowego Banku Polskiego. Jednocześnie, z pełnym
przekonaniem, uspokajałem wróżących załamanie rynku pieniężnego i wzrost inflacji, że ta decyzja
niczego takiego nie spowoduje. Słowami Pani Prezes twierdziłem, że nie ma ludzi niezastąpionych, że
jest wielu równie dobrych, a może lepszych kandydatów na to stanowisko.
|