Wydarzenia
600 tys. zł czeka na Polskie Produkty Przyszłości Współczesny szybko zmieniający się świat nie może obyć się bez innowacyjnych produktów i nowatorskich technologii. A ich twórcy ponownie mogą powalczyć o nagrody finansowane z UE. Aż 600 tys. zł czeka na zwycięzców XXIII edycji konkursu „Polski Produkt Przyszłości”, organizowanego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości i Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Przedsiębiorcy, jednostki naukowe oraz ich konsorcja mogą zgłaszać projekty od 21 września do 29 października. W dotychczasowej historii konkursu rozpatrzone zostały 1 073 projekty, spośród których nagrodzono 56, a 122 zostały wyróżnione. Dotyczą bardzo różnych obszarów techniki, a dzięki swojej innowacyjności mają szansę zaistnieć także na globalnym rynku. – W dobie pandemii Covid-19 z nadzieją patrzymy na innowacyjne pomysły, które mogłyby ułatwić nam codzienne życie i tym samym być motorem napędowym polskiej gospodarki, zarówno teraz, jak i w przyszłości. Jestem pewna, że po raz kolejny dzięki konkursowi „Polski Produkt Przyszłości” uda się wybrać i nagrodzić najoryginalniejsze, nowoczesne technologie, produkty czy też kreatywne rozwiązania, które już wkrótce mogłyby stać się doskonałą wizytówką polskich innowatorów na całym świecie, a także stanowić potwierdzenie potencjału gospodarczego naszego kraju – powiedziała Jadwiga Emilewicz, wicepremier i minister rozwoju. Tytuł „Polski Produkt Przyszłości”, który od 23 lat przyznawany jest w konkursie, to doskonałe narzędzie promocyjne. Dzięki niemu rozgłos w kraju i daleko poza jego granicami zdobyło wiele innowacyjnych produktów tworzonych w Polsce. Konkurs ma też znaczący wpływ na to, jak rodzime przedsiębiorstwa i instytucje naukowe postrzegają wzajemne relacje i potrzebę wdrażania innowacji. Świadomość korzyści wynikających ze współpracy przedstawicieli biznesu i sektora B+R wymaga stałego wspierania i rozwoju. – Organizowany przez PARP i NCBR konkurs to inicjatywa, która doskonale oddaje istotę pracy wykonywanej na co dzień przez obie agencje na rzecz rodzimych twórców technologii: płynącego do nich w różnej formie wsparcia pozwalającego realizować nowatorskie projekty i komercjalizować wyniki prac B+R. Przyjazna dla innowatorów legislacja oraz programy MNiSW, takie jak między innymi „Doktoraty wdrożeniowe”, ułatwiają prowadzenie działalności innowacyjnej – podkreśla Wojciech Murdzek, minister nauki i szkolnictwa wyższego. Wśród nagrodzonych projektów w ostatniej edycji konkursu znalazła się m.in. proteza ucha środkowego o działaniu bakteriobójczym, fotowoltaiczna szyba z warstwą na bazie kropek kwantowych wspomagająca klimatyzację i ograniczająca nagrzewanie pomieszczeń, zielona sadza pozyskiwana ze zużytych opon, inteligentny stetoskop czy produkt stymulujący odporność roślin. Były to projekty z obszaru medycyny, chemii, elektroniki czy biotechnologii. Ich różnorodność pokazuje, że innowacyjne podejście jest pożądane niemal w każdej dziedzinie życia. – Wdrożenie innowacyjnego produktu to zwieńczenie długotrwałego i żmudnego procesu – setek godzin wytężonej pracy, a także nieskończonej ilości prób, błędów i powtórzeń – aż do skutku, aż do osiągnięcia sukcesu. W te działania zaangażowanych jest wiele osób, ich czas, umiejętności i duch walki. Zwycięstwo w konkursie jest nagrodą dla specjalistów za ich śmiałe marzenia, odwagę i upór w dążeniu do rozwoju – mówi Małgorzata Oleszczuk, prezes PARP. Konkurs prowadzony jest z myślą o projektach, które osiągnęły już pewien stopień zaawansowania. Powinny być doprowadzone co najmniej do etapu prac wdrożeniowych (wymagany poziom gotowości technologicznej to co najmniej 6 TRL) albo wdrożone do produkcji maksymalnie 24 miesiące przed dniem złożenia wniosku konkursowego. – Nagroda lub wyróżnienie w konkursie to nie tylko dowód uznania dla osiągnięć danej firmy czy jednostki naukowej, ale przede wszystkim potwierdzenie, że ryzykowny i skomplikowany proces badawczy zakończył się sukcesem w postaci komercjalizacji B+R. Zwycięzcy i laureaci „Polskiego Produktu Przyszłości” realizują ambitne projekty i wyznaczają trendy w swoich dziedzinach, promując przy okazji polską myśl techniczną i technologiczną – mówi dr inż. Wojciech Kamieniecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Dla kogo „Polski Produkt Przyszłości” W konkursie mogą wziąć udział uczelnie, instytuty naukowe i badawcze oraz przedsiębiorcy prowadzący działalność na terenie Polski. Uczestnicy mogą do niego przystąpić indywidulanie bądź zgłosić projekt opracowany wspólnie przez instytucję i firmę. Zgłaszany produkt powinien cechować się innowacyjnością, a uczestnik konkursu musi być właścicielem autorskich praw majątkowych, patentowych lub innych praw własności intelektualnej dotyczących zgłaszanego produktu. Rywalizacja będzie odbywać się w trzech kategoriach:
Nagroda główna czyli po 100 tys. zł na konta bankowe zwycięzców Zwycięzcy otrzymają prawo do posługiwania się tytułem i znakiem Polski Produkt Przyszłości. Poza wsparciem promocyjnym laureaci otrzymają nagrodę finansową – 100 tys. zł wynosi nagroda główna a 25 tys. zł wyróżnienie. Konkurs przewiduje również przyznanie nagród specjalnych w kategoriach:
Patronat nad Konkursem objęło Ministerstwo Rozwoju oraz Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Patroni mediowi: Dziennik Gazeta Prawna, Polsat News oraz Polskie Radio. Konkurs jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój, poddziałanie 2.4.1 Centrum analiz i pilotaży nowych instrumentów inno_LAB. Źródło: PARP. Więcej o konkursie. dodano: 2020-09-09 07:02:27 |